Tajne / Poufne

avatar BikeBlog PaVLo z pięknego miasta Dąbrowa Górnicza. Przejechałem od 2010 roku 142446.81 kilometrów w tym 7747.58 w terenie. Śmigam z dużo większą średnią niż 25.74 km/h i budzę tym respekt :D.
Więcej o mnie TUTAJ.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pawelm4.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:915.30 km (w terenie 122.33 km; 13.37%)
Czas w ruchu:34:15
Średnia prędkość:27.53 km/h
Maksymalna prędkość:76.05 km/h
Suma podjazdów:1600 m
Suma kalorii:9999 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:31.56 km i 1h 08m
Więcej statystyk
Dane z trasy:
Dystans:52.53 km
W czasie: 01:36 h
Ze średnią: 32.83 km/h
Max speed: 76.05 km/h
W terenie: 0.00 km
Temperatura: 20.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trening

Środa, 30 kwietnia 2014 · dodano: 30.04.2014 | Komentarze 0

Pierwsze 31km kompletnie pod wiatr, reszta głównie z bocznym ale i było też pod ... aha maksymalna z mojej ulubionej górki na interwałach :)
Kategoria Trening


Dane z trasy:
Dystans:11.95 km
W czasie: 00:39 h
Ze średnią: 18.38 km/h
Max speed: 48.22 km/h
W terenie: 0.00 km
Temperatura: 16.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Wtorek, 29 kwietnia 2014 · dodano: 30.04.2014 | Komentarze 0

Kategoria Praca


Dane z trasy:
Dystans:11.95 km
W czasie: 00:40 h
Ze średnią: 17.93 km/h
Max speed: 48.41 km/h
W terenie: 0.00 km
Temperatura: 13.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 · dodano: 29.04.2014 | Komentarze 0

Kategoria Praca


Dane z trasy:
Dystans:44.63 km
W czasie: 01:30 h
Ze średnią: 29.75 km/h
Max speed: 44.64 km/h
W terenie: 0.00 km
Temperatura: 16.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trening - po opadach

Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Trening między opadami, więc zrobiony na zimówce uzbrojonej w błotniki, które dzisiaj bardzo się przydały, a że rower ciężki to i trening ciężki i jeszcze przez prawie 24km pod wiatr.
Kategoria Trening


Dane z trasy:
Dystans:11.93 km
W czasie: 00:35 h
Ze średnią: 20.45 km/h
Max speed: 57.11 km/h
W terenie: 0.00 km
Temperatura: 12.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Niedziela, 27 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Kategoria Praca


Dane z trasy:
Dystans:68.33 km
W czasie: 02:40 h
Ze średnią: 25.62 km/h
Max speed: 55.10 km/h
W terenie: 68.33 km
Temperatura: 16.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: 1100 m
Kalorie: kcal

Porubajk MTB Maraton - Ostrava

Sobota, 26 kwietnia 2014 · dodano: 26.04.2014 | Komentarze 2

Jak obudziłem się rano o 5:40, pierwsze co to podszedłem do okna i zobaczyłem, że na dworze pada "kapuśniaczek", od razu mina zrzedła ale nie zniechęciło mnie to do wyjazdu. Pomyślałem, że na miejscu będzie podobnie, wiec zdecydowałem, że pojadę krótszy dystans i zostawiłem w domu bukłak, jednak w aucie asekuracyjnie miałem drugi koszyk i bidon jakbym zmienił zdanie. O 6:40 wyjechałem z DG i pojechałem w umówione miejsce aby pojechać grupą. Potem pojechaliśmy jeszcze do Katowic po Mikołaja D. i od niego w trasę.  Jako, że miałem nawigacje i wgraną dokładną trasę wybrano mnie jako pilota a jako pasażera oddelegowano do mnie Prezesa abym do towarzystwa nie miał jedynie głosu z radia. Po zjechaniu na A4 przywitały nas bardzo duże opady deszczu, ale im jechaliśmy dalej, tym opadły słabły i po zjechaniu z A4 praktycznie spotykały nas przelotne deszcze a temperatura powoli wzrastała. Przed samą granicą przywitały nas pierwsze promienie słońca co bardzo pozytywnie nas nastawiło a po dotarciu na miejsce bardzo przyjemna temperatura (+15st) i suche warunki. Zaparkowaliśmy w tym samym miejscu co rok temu, ale biuro zawodów okazało się być 2km wcześniej w miejscu startu. W czasie rozpakowywania rowerów i przebierania się w Timowe ciuchy  dowiedziałem się, że na najdłuższy dystans wybiera się jednak kilka osób. Trochę się wahałem ale jakby to wyglądało jakbym odpuścił a potem miał żal do siebie, że jednak można było. Składając rower dokręciłem drugi koszyk i wrzuciłem bidon i postanowiłem, że spróbuje jednak swoich sił znów na najdłuższym i najtrudniejszym dystansie 68km.

  Decyzja ta spowodowała, że musiałem się bardzo spieszyć, bo start najdłuższego dystansu był o godzinie 10, czyli zostało 30 minut na rejestrację, rozgrzewkę i ostatnie dopięcie szczegółów. Ledwo wszedłem do sektora i zająłem miejsce a za 5 minut wystartowaliśmy, więc wszystko udało się dopiąć na styk. Początek jak zwykle asfaltowy ulicami Poruby i bardzo szybki. Szybko przesuwałem się coraz bliżej czołówki bo wiedziałem, że na trasie jest kilka wąskich odcinków, gdzie trzeba jechać pojedynczo, a jak trafi się na wolniejszą osobę to od razu sporo się traci. Trasy nie pamiętałem dobrze i zaskoczyły mnie pierwsze kilometry po zjeździe z asfaltu gdzie trzeba było zmierzyć się z podjazdami i pierwszymi wąskimi oraz mokrymi odcinkami ale szybko skojarzyłem jedno jeziorko i wiedziałem, że jedziemy dobrze w kierunku pierwszego z najtrudniejszych podjazdów. Wcześniej zauważyłem ciekawą sytuację gdzie policja i straż zatrzymały kolej miejską biegnącą obrzeżami miasta aby cały peleton mógł bezpiecznie przejechać, u nas by to nie było możliwe a tu jednak się dało, brawo!. Wracając do pierwszego trudnego odcinka a był to podjazd pod stok narciarski na 7 kilometrze, który na szczęście cały nie trzeba było pokonywać, tyko jakieś  300 metrów,  bo jakbyśmy mieli podjechać wszystko to bym chyba tam wprowadzał :D, szybka redukcja biegów i do góry. 
Porubajk - Ostrawa 2014 - Podjazd pod Stok narciarski (7km)
Porubajk - Ostrawa 2014 - Podjazd pod Stok narciarski (7km) © PaVLo
Jazda była bardzo szybka i skupiałem się na szybkim lub bezpiecznym pokonaniu danego kawałka trasy więc dokładnie nie jestem w stanie opisać każdego kilometra. Kluczem jak zwykle była praca zespołowa i do pierwszego bufetu miałem do towarzystwa około 5 Czechów, którzy tym razem dużo lepiej pracowali nie dając tak szybko zmian na prowadzeniu jak rok temu. Ja dałem też zmianę, ale poprowadziłem chyba najdłużej a potem puściłem wagoniki przed siebie aby znów odpocząć i tak do pierwszego bufetu na 22km, który ominąłem bo bidony pełne a jeden postój kosztowałby mnie sporą stratę do rywali. Kolejne kilometry to szutry, kilka górzystych odcinków z technicznymi zjazdami jak w prawdziwych górskich maratonach, łąki oraz kilka drewnianych mostków do przejechania. Były to na prawdę techniczne wynalazki bo wąskie a pod spodem głębokie rowy, nierzadko z płynącymi strumieniami ale żadnemu nie odpuściłem i przejeżdżałem bo to sama frajda była zmierzyć się z tak niepewną konstrukcją :).

 
Porubajk - Ostrawa 2014
Porubajk - Ostrawa 2014 © PaVLo  

W pamięci miałem szybki asfaltowy odcinek ze zjazdem i nawrotem pod górę gdzie zgubiłem swój pociąg w zeszłym roku. Tym razem sytuacja była podobna jednak byłem trzeci, ale nie przeszkodziło mi to i na nawrocie nie wytraciłem szybkości jak reszta i z dużą prędkością wjechałem pod pierwszy terenowy podjazd wyprzedzając wszystkich, szybko zredukowałem biegi i znów tak samo docisnąłem na pedały. Wspinaczka była trudna bo las zarósł, zrobiło się wąsko a do tego podłoże było bardzo mokre i czasem traciłem przyczepność, podjazd wydawał się być dłuższy niż w zeszłym roku ale nie odpuszczałem. Na końcu czekało ostatnie 20 metrów stromego podjazdu i skręt w prawo na polną drogę, na której w oddali widziałem  kolejną ucieczkę. Mimo zmęczenia podjazdem nie chciałem zwalniać bo wiedziałem, że z tyłu już mnie gonią, ale po pokonaniu z 200-300 metrów obejrzałem się i nikogo nie widziałem ... :), na końcu był skręt w prawo na asfalt i samotna walka z wiatrem ale nie długo bo za chwilę szykował się fajny terenowy zjazd na którym o mało nie zaliczyłem pierwszej wywrotki bo trawa między "pasami" była gęsta i jak zmieniałem strony to zrobiłem to w ostatniej chwili bo po środku zauważyłem głęboki rów wymyty przez wodę ... było by nie ciekawie . Potem udało mi się dogonić jeszcze jedną grupkę, której trzymałem się dłużej bo samotna walka wyczerpała mnie a dodatkowo czułem, że powoli łapie mnie skurcz w prawej nodze i akurat na leśnym podjeździe, ale dałem radę i pognałem dalej. Około 51km łączyły się oba dystanse a za chwilę był drugi bufet. Tutaj postanowiłem napełnić bidon 0.7L, obejrzałem też co było do jedzenia i było w czym wybierać, od bananów i bakalii aż po słodkie bułki i pączki. Niestety nie było czasu na to bo rywale mnie minęli i trzeba było ich gonić. 

Porubajk - Ostrawa 2014
Porubajk - Ostrawa 2014 © PaVLo

Tutaj kolejna ciekawa sytuacja bo po skręcie w prawo była długa prosta z szutrem a potem drogą dla rowerów lekko idąca w dół, gdzie bardzo szybko się rozpędziłem, dogoniłem rywali pędząc ponad 40km/h i minąłem jakby stali w miejscu :). 

  Do mety było jeszcze daleko, nie brakowało kolejnych leśnych podjazdów i szybkich asfaltów. Gdzieś na 58km zauważyłem Czecha z awarią dętki, zapytałem szybko prest, bo myślałem, że chce dętkę bo mnie by się nie przydała a on do mnie hęęęę :D, ja presta a on to samo a potem ... "neee PUMP" :D :D ... hahah Pumpe :D, to mu rzuciłem wiedząc, że pewnie jej nie odzyskam ale i tak nie było mi jej żal :). Na liczniku 65km, zmęczenie okropne ale nie można się poddawać i trzeba wyciskać ostatnie siły, ale mając doświadczenie z maratonów wiedziałem, że do stanu licznika trzeba będzie dodać z 2-3km, na szczęście nie były to już trudne kilometry, więc szybko je przejechałem. Mając na liczniku 67 kilometr zobaczyłem na asfalcie "1km Meta" .. wow, licznik dobrze wskazuje i długo o tym nie myśląc pokonałem kilka podjazdów a ostatnie 300 metrów prostej przed metą postanowiłem pokonać na stojąco naciskając z pełną mocą na pedała jakbym walczył o złoto i wpadłem na metę a na liczniku było ponad 40km/h i jakieś 10 metrów na hamowanie, więc tradycyjnie zacisnąłem przedni hamulec odrywając lekko tylne koło.

Porubajk - Ostrawa 2014
Porubajk - Ostrawa 2014 © PaVLo

Po odpoczynku i obmyciu poszedłem do tablicy wyników sprawdzić jak mi poszło ... no nie byłem zadowolony bo mimo poprawy zeszłorocznego czasu moja pozycja była średnia, czyli 31/428 Open i 14/157 w M3, ale patrząc na listę zrozumiałem, że przyjechała cała czołówka kolarstwa a pierwszy wykręcił czas 2h:16m ... jakim cudem ? ... zresztą mniejsza z tym bo i tak o nic tam nie walczę, więc nie ma się co przejmować. W między czasie umyłem rower a na metę docierali kolejni z Bikehead-owcy z obu dystansów. Do Ostrawy przyjechali też inni rodacy, których łatwo było poznać po dyskusjach które prowadzili. 
Po spakowaniu rowerów część udała się na degustację lokalnego piwa a część na darmowy posiłek po maratonie, który i ja skosztowałem a powiem, że był to jakiś kotlecik z ziemniakami i odrobiną sosu ale całkiem smaczny i lepszy od tego co serwują na naszych maratonach. Odjeżdżając podjechaliśmy jeszcze po suplementy typu Studencka i browarowa bo każdy miał jakiś zapas koron :).


Kategoria Zawody


Dane z trasy:
Dystans:19.62 km
W czasie: 00:53 h
Ze średnią: 22.21 km/h
Max speed: 50.91 km/h
W terenie: 0.00 km
Temperatura: 18.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Czwartek, 24 kwietnia 2014 · dodano: 24.04.2014 | Komentarze 0

+ Pogoria 3
Kategoria Praca


Dane z trasy:
Dystans:19.59 km
W czasie: 00:52 h
Ze średnią: 22.60 km/h
Max speed: 47.51 km/h
W terenie: 0.00 km
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Środa, 23 kwietnia 2014 · dodano: 24.04.2014 | Komentarze 0

Jazda w wiosennym deszczu
Kategoria Praca


Dane z trasy:
Dystans:52.91 km
W czasie: 01:37 h
Ze średnią: 32.73 km/h
Max speed: 67.21 km/h
W terenie: 0.00 km
Temperatura: 16.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trening przed pracą

Środa, 23 kwietnia 2014 · dodano: 23.04.2014 | Komentarze 0

Jak zwykle wiatr, ale tym razem nieco lżejszy. Trasa + interwały.
Kategoria Trening


Dane z trasy:
Dystans:19.61 km
W czasie: 00:51 h
Ze średnią: 23.07 km/h
Max speed: 48.31 km/h
W terenie: 0.00 km
Temperatura: 23.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Wtorek, 22 kwietnia 2014 · dodano: 22.04.2014 | Komentarze 0

+ Pogoria 3
Kategoria Praca