Tajne / Poufne

avatar BikeBlog PaVLo z pięknego miasta Dąbrowa Górnicza. Przejechałem od 2010 roku 137845.21 kilometrów w tym 7747.58 w terenie. Śmigam z dużo większą średnią niż 25.66 km/h i budzę tym respekt :D.
Więcej o mnie TUTAJ.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pawelm4.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane z trasy:
Dystans:67.18 km
W czasie: 02:53 h
Ze średnią: 23.30 km/h
Max speed: 70.74 km/h
W terenie: 0.00 km
Temperatura: 5.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: 1114 m
Kalorie: 2327 kcal

Zgrupowanie Wisła - Dzień drugi

Sobota, 28 marca 2015 · dodano: 29.03.2015 | Komentarze 0

Rano przywitała nas niska temperatura ale bez opadów ... tak się zdawało bo koło 9 rozpadało się konkretnie a do tego przechodziły fale śniegu i gradu. Jednak chyba koło 11 opady zmalały i praktycznie ustały, więc szybko wskoczyliśmy w ubrania i ruszyliśmy na trening.
Na pierwszy ogień poszedł podjazd pod Kubalonkę (Zameczek) gdzie szło mi dużo lepiej niż wczoraj mimo jakichś lekkich opadów oraz mgły a potem zjechaliśmy bardzo szybkim i krętym zjazdem Przełęczą Kubalonka do Wisły w kierunku Ustronia.

Po dojechaniu pod podjazd pod Równicę nikt nie odpoczywał, tylko paru klubowiczów sięgnęło po odzywki co sam uczyniłem. Na początku jechaliśmy w grupie ale każdy powoli zaczął trzymać własne tempo i tak dwie osoby (Tomek i Daniel) na lekkich szosach (~7kg) poszli przodem. Ja w niedużej odległości za nimi wraz z Pawłem, nowym zawodnikiem Bikehead, który najpierw prowadził a po zmianie bardzo dobrze trzymał moje tempo (byłem pod wrażeniem ile mam siły) pod samą Równicę gdzie wjechaliśmy razem tracąc niewiele do ucieczki :). Grupa się zjechała i powoli zaczęliśmy zjeżdżać na dół. Nogi jeszcze miały trochę siły więc równo kręciliśmy w drodze powrotnej. Na dokładkę doszedł jeszcze jeden podjazd pod Kubalonkę ale zmęczone nogi już bardziej poczuły te mocne podjazdy jednak głowa nie pozwalała się zatrzymać i starałem się równo kręcić. Na górę dotarliśmy w niewielkich odstępach czasowych i aby nieco poszaleć znów zjechaliśmy przełęczą Kubalonka a potem do noclegu na zasłużony odpoczynek.

Po odpoczynku tradycyjnie udaliśmy się do Hotelu Stok do SPA na odpoczynek w saunach oraz na basenie, nie ma to jak się wysmażyć i wymoczyć po treningu :). 

Kategoria Trening



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zdaso
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]