Tajne / Poufne

avatar BikeBlog PaVLo z pięknego miasta Dąbrowa Górnicza. Przejechałem od 2010 roku 137727.21 kilometrów w tym 7747.58 w terenie. Śmigam z dużo większą średnią niż 25.66 km/h i budzę tym respekt :D.
Więcej o mnie TUTAJ.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pawelm4.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane z trasy:
Dystans:53.29 km
W czasie: 02:05 h
Ze średnią: 25.58 km/h
Max speed: 52.56 km/h
W terenie: 43.00 km
Temperatura: 20.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Silesia CUP MTB - Chorzów

Niedziela, 30 maja 2010 · dodano: 30.05.2010 | Komentarze 8

Trasa bardzo podobała mi się, przez to błoto była bardziej wymagająca niż niejedna na innych wyścigach. Od początku trzymałem się z czołówką, która jakby sprawdzała się, bo w miarę wolno jechali. Niestety na trzecim okrążeniu uciekli mi jakiś kilometr za linią mety, gdzie przywaliłem w korzeń i potem musiałem już sam gonić. Jak zwykle najbardziej męczył ten długi lekko wznoszący się odcinek asfaltowy. Trasa pod wyciągiem była trudniejsza niż rok temu, chodzi mi o zjazd, który był tak przesiąknięty, że moment traciło się tam prędkość. Również odcinek wzdłuż torów kolejki (ta łąka) to była masakra, jechało się jak przez bagno. Ale najbardziej podobał mi się odcinek poprowadzony przez tor 4 cross (chyba tak się to pisze), za każdym razem jak go pokonywałem to miałem szeroki uśmiech : D, uwielbiam takie techniczne odcinki. Pozdrawiam odważnego, który chciał przejechać te tory od kolejki (w lesie), niestety miał tam mały FAIL. Obsługa trasy tylko w jednym przypadku zawaliła, na odcinku po kostce brukowej (nie na tych zakrętach) nie było taśmy i paru pojechało na wprost, dobrze, że mam "parę w płucach" to ich zawróciłem, ale stracili trochę na tym.

A teraz wyniki:

Open Giga - miejsce 12/128 (tyle ukończyło)
W kategorii M3 - miejsce 3/45 (tyle ukończyło)

We wszystkich kategoriach wystartowało ponad 400 zawodników.
30.05.2010 Silesia CUP MTB Chorzów © PaVLo
Kategoria Zawody



Komentarze
pawelm4
| 16:25 piątek, 29 października 2010 | linkuj Tą hałdę pamiętam do dzisiaj, ta otwarta przestrzeń i palące słońce naprawdę dawało wycisk, szkoda, że w tym roku jej nie zrobili, ale myślę, że tor 4cross był 10x ciekawszy, dobrze, że go poprowadzili pod prąd, bo inaczej ludzie by się tam mogli ładnie poobijać.
speed565
| 13:24 piątek, 29 października 2010 | linkuj No wtedy ostatni raz było sucho, a wręcz upalnie. Pamiętam jaką męką była jazda po hałdzie w ten upał (ostatni raz - w 2009 zaczęli ja rozbierać :( ). A rok temu to już ulewa i błoto :/
pawelm4
| 12:34 piątek, 29 października 2010 | linkuj Jeszcze raz dzięki :). A trasa sucha to była chyba w 2008 :), ale wtedy nie byłem przygotowany i miałem 11 miejsce w M2. W tym roku podbiła poziom swoją trudnością, która mam nadzieję nie zostanie długo pobita. Wolę tą trasę jak jest sucha i można szybko ją pokonać.
speed565
| 10:13 czwartek, 28 października 2010 | linkuj Super wynik. Ja wylądowałem daleko w tyle na 100 miejscu. Fakt trasa 4X była super. Ale te trzy błotne odcinki mnie wykończyły. Koła traciły przyczepność i koniec :/ Mam nadzieję że za rok w końcu będzie sucho i będzie można zaszaleć.
pawelm4
| 20:46 poniedziałek, 31 maja 2010 | linkuj Nie liczyłem, że będę tak wysoko, zwłaszcza, że na ostatnim okrążeniu czułem duże zmęczenie i widziałem jakie różnice w prędkości robią się na tych samych podjazdach.

Co do pracy to też dzisiaj byłem, ale niespecjalnie odczuwałem wczorajszy wyścig :)
piootrj
| 14:41 poniedziałek, 31 maja 2010 | linkuj Świetny wynik - gratulacje !!! Ja swojego roweru jeszcze nie umyłem, wczoraj załatwiłem plecy do reszty, nie mogę się ruszać. Jedyne o czym myślę to łóżko a tutaj do pracy trzeba iść.
pawelm4
| 06:57 poniedziałek, 31 maja 2010 | linkuj A dziękuję. Jeśli chodzi o sprzęt, to sam go "budowałem" pod kątem zawodów. Nie jest to tania zabawa, ale po takim błocie wiem, że wystarczy go umyć, nasmarować łańcuch i jest gotowy do następnego wyścigu, co właśnie jeszcze wczoraj zrobiłem. Rower wygląda i pracuje jak przed zawodami :).
Jedris
| 21:43 niedziela, 30 maja 2010 | linkuj To ja dziś stałem koło Pana i nie mogłem się napatrzeć na maszynę :D Pozdrawiam i gratuluję wyniku!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wskie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]