Tajne / Poufne

avatar BikeBlog PaVLo z pięknego miasta Dąbrowa Górnicza. Przejechałem od 2010 roku 145542.57 kilometrów w tym 7747.58 w terenie. Śmigam z dużo większą średnią niż 25.73 km/h i budzę tym respekt :D.
Więcej o mnie TUTAJ.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pawelm4.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane z trasy:
Dystans:22.89 km
W czasie: 01:58 h
Ze średnią: 11.64 km/h
Max speed: 55.07 km/h
W terenie: 0.00 km
Temperatura: 27.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Klimczok - Szyndzielnia - Beskid śląski

Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 2

Jestem bardzo mile zaskoczony szczytem Klimczok i podjazdem pod Szyndzielnię. Na początku podjazdu trochę pobłądziliśmy w poszukiwaniu właściwej drogi na szczyt. Najpierw pojechaliśmy zielonym szlakiem, ale szybko okazało się, że będzie tam więcej podchodzenia niż jazdy a nie o to nam chodziło biorąc rowery :), więc mapa w ręce i próba innego. Wybór padł na czerwony i to było to o co nam chodziło, przyjemna wspinaczka szerokimi szutrami. Gadaliśmy przez całą trasę, a rozmowy tak niosło, że turyści dołączali się i komentowali nasze rozmowy :D. Gdzieś w 2/3 podjazdu gdzie przecinały się trzy szlaki (cze/zie/żół) czekał nas pierwszy ostry podjazd, ale i tutaj nie było problemów mimo, że słońce mocno paliło. Pod koniec czekały odcinki z kupą luźnych kamieni i korzeni, i to man bardzo się spodobało bo przecież na zawodach trzeba jechać po zróżnicowanym terenie a nie tylko po płaskim. Z samego szczytu rozciągały się rewelacyjne widoki.
Szczyt Klimczok © PaVLo

Klimczok - widok na schronisko © PaVLo

Klimczok - widok na schronisko przez pryzmat ramy :) © PaVLo

Potem pognaliśmy w stronę schroniska zjeżdżając bardzo ostrym stokiem, na miejscu chwila odpoczynku i dalej w górę gdzie rozciągały się kolejne wspaniałe widoki.
Widok ze szczytu Klimczok za schroniskiem © PaVLo

Widok z Klimczoka na Żywiec i jezioro © PaVLo


Tutaj zawracaliśmy, ale i zaplanowaliśmy kolejny wypad jednak dużo dłuższy i ciekawszy. Mijając schronisko czekał nas najwyższy szczyt Szyndzielni, postanowiliśmy podjechać stokiem, z początku szło nieźle, ale luźne kamienie skutecznie umożliwiły ciągłą jazdę i nie obeszło się kilkoma metrami z buta. Pod taką stromiznę dawno nie podjeżdżałem, ale nie można się poddawać i trzeba mocno naciskać. Po osiągnięciu szczytu znów chwila odpoczynku. Na początku wspomniałem, że zrezygnowaliśmy z zielonego szlaku gdzie było więcej podchodzenia niż jazdy, jednak nie do końca :). Zostawiliśmy go sobie na powrót. Trasa w dół była mocno technicznie, pełna kamieni i korzeni, które nierzadko pokonywało się przy prędkości dochodzącej do +45km/h. Ten odcinek był po prostu rewelacyjny, prawie 10 kilosów w dół po takim terenie, który można porównywać z najlepszymi trasami maratonów w Złotym Stoku, Wałbrzychu czy Istebnej, jedynie trzeba było uważać na pieszych turystów aby nie wpaść w nikogo, ale na szczęście schodzili na boki za co dziękowaliśmy. Stopień trudności trasy można podsumować, że na tak krótkiej trasie było 815m w pionie (przewyższenia).
Kategoria Trening



Komentarze
pawelm4
| 18:58 niedziela, 17 czerwca 2012 | linkuj Ten zielony był bardzo stromy z kupą wielkich kamieni i korzeni a leciał wzdłuż kolejki linowej na Szyndzielnię, więc więcej przyjemności było zjeżdżając z niego przy okazji trenując się od strony technicznej. Muszę powiedzieć, że momentami było ciepło jak z dużą prędkością pokonywało się zakręty, które pierwszy raz na oczy się widziało i nie wiadomo co czekało dalej :).
Petroslavrz
| 17:51 niedziela, 17 czerwca 2012 | linkuj Na odcinkach gdzie więcej jest chodzenia niż jeżdżenia zwykle jest najfajniej :)
Super zdjęcia.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa asudo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]