Tajne / Poufne

avatar BikeBlog PaVLo z pięknego miasta Dąbrowa Górnicza. Przejechałem od 2010 roku 137727.21 kilometrów w tym 7747.58 w terenie. Śmigam z dużo większą średnią niż 25.66 km/h i budzę tym respekt :D.
Więcej o mnie TUTAJ.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pawelm4.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane z trasy:
Dystans:45.79 km
W czasie: 02:51 h
Ze średnią: 16.07 km/h
Max speed: 62.57 km/h
W terenie: 0.00 km
Temperatura: 9.0
HR max: (%)
HR avg: ( %)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Powerade Volvo MTB Marathon Krynica-Zdrój

Sobota, 25 maja 2013 · dodano: 26.05.2013 | Komentarze 3

Gdy wstaliśmy rano przywitał nas słoneczny lecz nieco chłodny dzień. Miło było zacząć tak dzień, więc po szybkim śniadaniu i spakowaniu się i wrzuceniu rowerów na auto pomknęliśmy w trasę do Krynicy-Zdrój. Przez prawie całą trasę towarzyszyła nam świetna słoneczna pogoda, lecz im bliżej celu tym więcej chmur i niestety u celu jechaliśmy już z pochmurnym niebem i powoli kropiącym deszczem, czyli zapowiedzi pogody jednak się spełniały. Po zajechaniu na miejsce padała mżawka na zmianę z mocniejszym deszczem a temperatura spadła do około 10 stopni.

Składając rowery w padającym deszczu i zimnie zastanawialiśmy się czy warto startować gdyż w pamięci niektórzy mieli jeszcze błotniste Zdzieszowice. Jednak przejechać autem 200km i obejrzeć jak startują ci, którzy się nie poddali tym warunkom zadecydowała, że i my stanęliśmy w sektorach wcześniej robiąc krótką rozgrzewkę. Na start zdecydowało się niewielu zawodników, jak było 200 to max.

Chwila startu to obawy czy tym razem sprzęt wytrzyma. Pierwsze kilometry zapowiadały powtórkę ze Zdzieszowic, masa błota, liście i błoto pod nimi oraz gałęzie i wszystko naraz oraz płynące strumienie z wszystkim powyższym.

Pierwsze kilkanaście kilometrów to głównie wspinaczka i niestety chyba od siódmego musiałem na podjazdach używać wyłącznie środkowego blatu gdyż na najmniejszym cały czas zaciągało mi łańcuch. Wyobraźcie sobie jaki był to wysiłek, mając tylko kombinację środkowy plus 32 z tyłu, ale o dziwo całkiem nieźle się tak jechało i myślę czy by tego nie wykorzystywać częściej :D.

Przykro przyznać ale były momenty gdy musiałem zejść z roweru i podbiegać kawałki, które normalnie bym podjechał mając wszystkie blaty. Czasem na tym traciłem, a czasem zyskiwałem patrząc na rywali z przodu, którzy tańczyli na błocie próbując złapać przyczepność :).

Mimo, że pogoda była deszczowa a temperatura niska, to zatrzymywałem się na wszystkich bufetach aby dotankować bidon lub wypić wodę czy izo z kubeczka.

c.d.n.
Kategoria Zawody



Komentarze
pawelm4
| 11:58 wtorek, 28 maja 2013 | linkuj Dzięki :)
tommyrs
| 18:32 poniedziałek, 27 maja 2013 | linkuj Świetny wynik, gratulacje
EdytKa
| 21:38 niedziela, 26 maja 2013 | linkuj Gratuluję wyniku :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa niema
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]