PaVLo

MTB blog

Tajne / Poufne

BikeBlog PaVLo z pięknego miasta Dąbrowa Górnicza. Przejechałem od 2010 roku 142446.81 kilometrów w tym 7747.58 w terenie. Śmigam z dużo większą średnią niż 25.74 km/h i budzę tym respekt :D.
Więcej o mnie TUTAJ.

Znajomi

wszyscy znajomi(24)

Follow me on

Moje rowery

SCOTT FOIL 20 DISC 2019 50633 km

Kellys Magnus 36720 km

Grand Canyon CF SL 6.9 5138 km

Merida Race 903 5172 km

Trenażer Elite Novo Force - Merida Race 903 273 km

Trenażer Elite Novo Force (2014) 1738 km

Cube Reaction 49823 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane z trasy:

Dystans:41.75 km

W czasie: 01:55 h

Ze średnią: 21.78 km/h

Max speed: 68.95 km/h

W terenie: 0.00 km

Temperatura: 3.0

HR max: (%)

HR avg: ( %)

Podjazdy: 1029 m

Kalorie: 1395 kcal

Bike: Cube Reaction

Zgrupowanie Wisła - Dzień trzeci

Niedziela, 29 marca 2015 · dodano: 29.03.2015 | Komentarze 0

Zmiana czasu na letni i godzina mniej spania ale mimo to połowa grupy wstała wcześniej. Na śniadanie nasz drużynowy kucharz przyszykował pyszną jajecznicę. Pogoda była świetna, wszystko prawie przeschło ale najważniejsze, że w końcu wyszło słońce ale temperatura za to znacznie spadła. Grupa szybko się zebrała i wyjechaliśmy w kierunku podjazdu na Salmopol.

Ponad 8km podjazdu dało nieźle w kość zwłaszcza, że to już trzeci dzień treningów i mimo, że pogoda była niezła to temperatura nie przekraczała chyba +5st ale na podjazdach trzeba było się rozpinać bo organizm się gotował. Grupa podzieliła się na mniejsze grupki, które systematycznie wjechały na sama górę z której od razu trzeba było zjechać bo strasznie wiało a zjazd był rewelacyjny i długi. Po zjechaniu do Szczyrku każdy był nieco wypoczęty ale przed nami był jeszcze jeden podjazd pod Orle Gniazdo (Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski). Tutaj ten kto miał szosę z twardszymi przełożeniami od razu zostawał ale nikt nie odpuszczał a ja ze swoimi górskimi przełożeniami nie miałem żadnego problemu :). Na górze udało się zrobić pamiątkowe zdjęcie (jeszcze czekam na udostępnienie) i zjechaliśmy inną drogą na sam dół do centrum Szczyrku a potem od razu w kierunku podjazdu Salmopol. Podjazd niewinnie się zaczyna jednak z każdym metrem robił się coraz stromy a dodatkowo jechaliśmy pod mocny wiatr.

Na szczycie grupa zjawiła się w niewielkich odstępach i wszyscy zjechali na dół w szaleńczym tempie do noclegu na szybki prysznic i powrót do domu.

Z wyjazdu jestem bardzo zadowolony, zrobione solidne podjazdy w świetnej atmosferze i towarzystwie.

Kategoria Trening

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj